Jak-zrobić-teledysk

Tak jak podpowiada ci Serce

Wszystko zależy od tego co czujesz i jaki masz stosunek do utworu.
Oto kilka kwestii do rozważenia:
1. Czy pokazać piosenkarza podczas śpiewu?
Niewątpliwą zaletą pokazywania artysty jest to, że od razu promujesz go oraz jego wizerunek, który powinien być przemyślany. Sfilmowanie piosenkarki ułatwia pracę ponieważ zdobywasz materiał, który możesz użyć w całym lub w dowolnej części teledysku. 

Filmowanie śpiewu lub gry na instrumencie ma dwa minusy. Po pierwsze, będziesz musiał zsynchronizować materiał z utworem, który został ci dostarczony. Wiele programów ma narzędzia, które służą do tego celu, jednak nie zawsze sprawdzają się w 100%.

Druga sprawa to fakt, że teledysków, których głównym motywem jest piosenkarz, jest najwięcej, dlatego trzeba postarać się aby zrobić to chociaż trochę inaczej niż 90% klipów.

Zapytasz pewnie „No dobra cwaniaku, skoro nie pokazywać artysto to w takim razie co?”
Odpowiem Ci: „Masz kilka opcji do wyboru”

a) pokazujesz historię tak Avicii vs Nicky Romero - I Could Be The One

b) tworzysz animację tak jak HEALTH x PERTURBATOR :: BODY/PRISON

c) pokazujesz ujęcia pasujące do nastroju/tępa/konwencji tak jak FM-84 - Running In The Night

d) pokazujesz taniec tak jak Sia - Chandelier

e) cokolwiek innego co z twoją muzyką stworzy spójną całość

2. Czy wpleść do teledysku fabułę/historię?

Ludzie uwielbiają oglądać ciekawe historie, dlatego często do klipu muzycznego wplata się ujęcia fabularne, aby zaciekawić widza. Pułapką w jaka łatwo wpaść jest dokładne ilustrowanie tekstu piosenki czyli pokazywanie tego o czym aktualnie mówi tekst, linijka po linijce, nie jest to potrzebne ponieważ niewiele wnosi do teledysku i nie stanowi dodatkowej wartości. Widz ma wyobraźnie od tego, aby sobie zilustrować tekst. Pokazana historia może być rozwinięciem tekstu, ukazaniem innej perspektywy, swobodną wariacją na temat piosenki. Dobrze, że jeśli pojawią się tam emocje, zwroty akcji. Zaskoczenie widza jest zawsze bezcenne. 
Możesz wybrać jeden element, jedno słowo z tekstu i wokół niego zbudować całkowicie inną historię. Kiedy piszę o historii czy opowieść, nie oznacza to, że musi powstać epickie dzieło na miarę Tolkiena. Historia może być bardzo prosta, np. wstanie z łóżka i pójście do sklepu po bułkę to już jest jakaś historia, podczas takiej podróży można pokazać stan psychiczny bohatera, lub nawiązać do monotonii naszej egzystencji. Interpretacji może być wiele, zależy jak to nagrasz.

Kręcenie historii, sprawia że teledysk staje się już większym przedsięwzięciem i często droższym, ponieważ najczęściej trzeba zatrudnić dodatkowe osoby, jak np. aktorów, wizażystkę. Bywa, że trzeba zapłacić za skorzystanie z jakiegoś pomieszczenia lub też zainwestować w podróż. 

3. Zrobić teledysk tani i prosty czy drogi?
Tani i prosty nie znaczy gorszy, jeśli zależy ci na lansie, to trzeba będzie wydać trochę kasy, jednak na początku swojej teledyskowej drogi, warto zaczynać od tańszych produkcji i w miarę rozwoju i nabierania doświadczenia zaskakiwać widza nowymi teledyskami z większym budżetem. 
Wielu artystów światowej sławy zaczynało od prostych teledysków, oto przykłady:

Sinéad O'Connor - "Nothing Compares 2U" - Widzimy tu praktycznie tylko portret artystki na czarnym tle i to w zwyczajnym, mało interesującym oświetleniu.

NICKI MINAJ "WARNING" - Mamy tu proste niewyszukane ujęcia, nie ma żadnej ciekawej historii. Praktycznie cały czas Nicki gada do słuchawki.

Katy Perry "Simple" - Katy spaceruje po mieście z parasolem.

Coldplay - "Shiver" - Teledysk w stylu live session z prostym oświetleniem i ujęciami.

Gotye - "Somebody That I Used To Know" - Prawie dwa miliardy wyświetleń, absolutny hit. Teledysk przedstawia tylko dwie stojące postacie oraz prostą animację poklatkową.

Chcesz dowiedzieć się więcej?

Kontakt jeszcze do niczego nie zobowiązuje, a pomoże rozwiać ewentualne wątpliwości i sprawdzić dostępność terminu. Z rozmowy dowiesz się jaki jest orientacyjny koszt Twojego teledysku.